Szukaj

Talent to ja już mam pakowanie się w kłopoty hehe a tak na serio to nie mam pojęcia może kocia zwinność a moc tworzenie czegoś z niczego. Tak jakoś mi wpadło głowy to.

Prawda chociaż i wtedy spieprzył (sorry za wyrażenie) sprawę ale po tym jak Zoey napiła się jego krwi już o niczym innym nie myślał i nawet żyletkę ze sobą nosił a to już przesada.

Zdecydowanie "Zdradzona" jest lepsza od "Naznaczonej". Więcej akcji, Erika (hehe

) ogólnie jest ciekawsza. Zdziwiło mnie to, że Afrodyta pomagała Zoey w uratowaniu babci, a późni ...

Zdecydowanie Erick! Heath jest po prostu wkurzający bo chce tylko żeby Zoey piła jego krew. No ile można!! A Loren jakoś mi nie pasuje do niej.

Myślę, że Afrodyta się w końcu nawróci. W tej części pokazuje, że nie jest tak kompletnie wredna na jaką chce wyglądać. Zdaje mi się, że on po prostu przybiera taką pozę żeby inni się jej bali i słuch ...

Kurde nie mogę się doczekać już tej części strasznie jestem ciekawa ciekawa co będzie dalej.

Nie sądzicie, że to nie jest odpowiednie miejsce na tego typu rozmowy?

Super, że tak szybko pojawi się następna część. A co do okładki to sądziłam, że się trochę bardziej postarają . W końcu jak na razie Polskie okładki były najlepsze a teraz skopiowali amerykańską.

Między ciemnością a światłem.

Kto i nad jakimi żywiołami dostał władze?

Ze mną było jakoś tak dziwnie. Na początku sądziłam, że temat wampirów jest do bani (nie przepadam za zmierzchem, więc tym bardziej utrzymywało mnie to w moim zdaniu) co rusz czytałam gdzieś na blogac ...

240. W DN nie ma takiej sielanki jak w zmierzchu.

Najbardziej stawiam na Heatha ale coś mi mówi, że Erik też może tak skończyć. Nie wiem czemu ale tak jakoś mnie naszła taka myśl.

Mi najbardziej podobał się fragment jak Erik po raz pierwszy odprowadzał Zoey do internatu wtedy co ją znalazł pod tym drzewem. A i jeszcze oczywiście sprzeczki między Afrodytą i Zo jak i Damienem i b ...

Uważam, że polska jest najlepsza chociaż czeska też jest fajna. Inne nie powalają oryginalnością bo są strasznie podobne do amerykańskiej. A o duńskiej aż szkoda gadać. Szczerze to ta postać wygląda j ...

Szczerze to nie wiem od czego zacząć. Może tak: na początku czułam się jakbym zaczynając czytać ją była już w środku książki byłam, że tak powiem zagubiona. Nie ogarniałam tego, że ludzie wiedzieli ju ...