Forum www.domnocy.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Zdradzona   ~   Nowe spojrzenie na Afrodyte
Lunoliel
PostWysłany: Nie 22:47, 07 Lut 2010 
Czwarte formatowanie
Czwarte formatowanie

Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław


Czy nadal uważacie iż Afrodyta jest tutaj tą "złą" ?
Czy można ją tłumaczyć patrząc na jej rodziców ?
Czy wykorzystuje Zoe po to by w przyszłości osiągnąć wyższą pozycję (w sensie czy z nią pogrywa) ?

W tym temacie rozmawiamy tylko i wyłącznie o Afrodycie (w oparciu o Naznaczoną i Zdradzoną)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie.
PostWysłany: Pon 16:36, 08 Lut 2010 
Piąte formatowanie
Piąte formatowanie

Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hawaii.


Żal mi się zrobiło Afrodyty po tym, jak przeczytałam o jej okropnych rodzicach. Zdziwiło mnie, że zamiast ich posłuchać i jakoś sprawić, żeby Zoey przestała być tą "lepszą" od niej, ona tego nie zrobiła. Była taka... taka miła. Taka normalna.
To aż nienaturalne. Może to jakaś przykrywka, bo Afrodyta chce sprawić, żeby Z jej zaufała, przez co mogłaby spełnić zachciankę rodziców? I po tym powróciłaby "stara, dobra Afrodyta"?
Snuję jakieś dziwne wizje... :lol:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
modliszka
PostWysłany: Wto 1:32, 09 Lut 2010 
Wybranie

Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Według mnie zachowanie Afrodyty to nie przykrywka, to raczej kwestia poziomu talentu autorki. Metamorfoza bohaterki, która dokonała się w ciągu 48 godzin nie jest zbyt wiarygodna i właściwie nie jest w żaden sposób umotywowana. Nie to, żebym nie wierzyła w możliwość przemiany bohatera literackiego. Szekspir pokazał w Makbecie, że wszystko jest możliwe, że prawy, honorowy rycerz może stać się tyranem, zbrodniarzem skąpanym we krwi. Ale paniom Cast do Szekspira daleko i przemiana Afrodyty jest po prostu komiczna. Dlaczego niby upokorzona przez Zoey dziewczyna miałaby jej pomagać? Nagle odkryła u siebie pokłady altruizmu? W przypadku tej postaci o wiele bardziej wiarygodne byłoby to, gdyby Afrodyta zaczęła żywić do Zoey jeszcze większą nienawiść. I jeszcze ta cała sprawa z rodzicami - ech to już totalnie mnie rozbroiło. Wszakże każdy wie, że postawa rodziców ma zasadniczy wpływ na kształtowanie się osobowości dziecka, ale to banał posługiwanie się takim motywem w książce/filmie. Obdarowanie czarnego charaktery złymi rodzicami po to, by w ten sposób wytłumaczyć drzemiące w bohaterze zło - to chwyt tandetny.

1. Już od Naznaczonej podejrzewałam, że za zachowaniem Afrodyty ktoś stoi, że dziewczyna nie jest sobą, że ktoś nią manipuluje. Oczywiście nie miałam pojęcia o tym, jakie mendy są z jej rodziców i w ogóle się nad kwestią wpływy domu rodzinnego nie zastanawiałam, sądziłam, że za postępowanie Afrodyty jest w dużym stopniu odpowiedzialna Neferet. I właściwie moje podejrzenie się sprawdziło - w momencie, gdy Neferet przestała otaczać dziewczynę swoją opieką, gdy ta przestała być jej protegowaną jej zachowanie od razu się zmieniło. Tą złą jest bez wątpienia Neferet, Afrodyta jest zwykłą nastolatką, ani dobrą, ani złą, ma swoje wady, ma zalety, jak każdy.

2. Nie można tłumaczyć jej zachowania postawami rodziców. Nie każde dziecko wychowane w takiej patologii wśród rówieśników uchodzi za wredną jędzę. Pozycję i szacunek można zdobyć w inny sposób, nie trzeba terroryzować innych.

3. Wydaje mi się, że Afrodyta właśnie teraz jest sobą. Oczywiście, że nie pomaga Zoey bezinteresownie, zresztą sama wspomniała o tym, że oczekuje tego, iż tamta jej się pewnego dnia odwdzięczy, niemniej zachowuje się jak zwykła nastolatka, na którą Neferet już nie ma wpływu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vampirek
PostWysłany: Czw 15:55, 11 Lut 2010 
Piąte formatowanie
Piąte formatowanie

Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Moim zdaniem to między innymi wina rodziców. Jak oni ją traktowali?! Zresztą taka nastolatka [ogólnie młody człowiek] musi mieć jakieś wzorce, ktoś musi nią kierować. W tym przypadku można doliczyć do tego jeszcze Neferet. Ona za nią stała, manipulowała Afrodytą. Nie mówię, że ta dziewczyna jest dobra i nawróciła się po jednej rozmowie, ale przecież każdy z nas popełnia błędy. Jak to będzie zobaczymy później...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
modliszka
PostWysłany: Sob 16:15, 13 Lut 2010 
Wybranie

Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Zoey też nie ma sielanki w domu a nie zachowuje się jak Afrodyta. Sytuacja rodzinna nie może być usprawiedliwieniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TwojaPsychoza
PostWysłany: Czw 13:17, 25 Lut 2010 
Naznaczenie

Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


modliszka napisał:
Zoey też nie ma sielanki w domu a nie zachowuje się jak Afrodyta. Sytuacja rodzinna nie może być usprawiedliwieniem.



Ale rodzice Zo nie każą jej być najlepsza. A wgl się nią nie interesuję [a przynajmniej nie ten jej ojczym].

Afrodyta mogła być miła tylko dlatego żeby poźniej była tą naj. To że jest miłą jest bardzo dziwne dla nas, bo zawsze była negatywem w Naznaczonej. Bardzo mnie to ciekawi jak to z nią będzie. Mam nadzieję że nic złego nie knuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vampirek
PostWysłany: Śro 15:38, 03 Mar 2010 
Piąte formatowanie
Piąte formatowanie

Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Sytuacja rodzinna nie może być usprawiedliwieniem w 100 %, ale to też właśnie wpływa na zachowanie Afrodyty. A jak sama Z zauważyła, ona miała tylko 3 lata z tym ojczymem, a Afrodyta całe życie! Naprawdę to też robi swoje. Chociaż muszę się zgodzić, że mimo tych 3 lat Z nadal była normalna... Ale oczywiście można mieć bagno w rodzinie, ale też swoje mieć w głowie... Nie mam pojęcia co Afrodyta kręci... Może kiedyś się jej odmieni? Tak naprawdę? Sama się już w tym wszystkim gubię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzwoneczek
PostWysłany: Pią 19:59, 12 Mar 2010 
Wybranie

Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lodz


Afrodyta zmienia swoją postawę wobec Zoey. Jestem ciekawa co z tego wyniknie i dlaczego Afrodyta to robi...?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chosen xdee
PostWysłany: Nie 14:48, 21 Mar 2010 
Trzecie formatowanie
Trzecie formatowanie

Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z miasta


Wydaje mi się, że Afrodyta się zmieniła.Myślę, że ona nie ma już co z sobą zrobić bo straciła tych swoich niby przyjaciół i została sama. Być może postanowiła pomóc Zoe( no bo co innego jej zostało do robienia w domu nocy).Albo jednak tu chodzi o to by Neferet zobaczyła, że Afrodyta przeszła na tą "dobrą stronę". Chociaż Neferet jest po tej złe ale to szczegół. Ale nie mogę być tego pewna bo to dopiero okaże się w następnych częściach.

Już nie mogę się doczekać Wybranej Mruga


Ostatnio zmieniony przez chosen xdee dnia Nie 14:50, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry_Boom_x3
PostWysłany: Wto 21:26, 23 Mar 2010 
Wybranie

Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Duże miasto...


Zachowanie Afrodyty tłumaczy się trochę przez jej rodziców, ale nie całkowicie. Czy Afrodyta zawsze taka była? Pewnie nie. To przez jej rodziców się zmieniła. Może gdyby odpoczęła od swoich rodziców i zaczęła spędzać czas z innymi, wtedy by się zmieniła.Nie wiadomo. Pewnie dowiemy się w kolejnych częściach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia
PostWysłany: Śro 18:26, 24 Mar 2010 
Wybranie

Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Afrodyta pewnie nas jeszcze nie raz zaskoczy(pozytywnie i negatywnie)....Może się też okazac ,że jest o wiele lepsza od Neferet....Zgadzam się z postami po wyżej: to wina rodziców naprawdę to jest poprostu nie zdrowa ambicja rodzicielska...Możliwe ,że Afrodyta była by inna...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alusia1337
PostWysłany: Czw 16:08, 08 Kwi 2010 
Wybranie

Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Właściwie o Afrodycie nic nie wiemy.Może w trzeciej części będzie coś o niej więcej. Jedno wiemy:ma rodziców,którzy mają na nią taki wpływ. Mam nadzieję, że nie zrobią z niej czarnego charakteru i że Afrodyta i Z będą przeciwko Neferet............
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenobia.
PostWysłany: Pią 17:36, 09 Kwi 2010 
Wybranie

Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kujawsko-pomorskie.


Rodziców ma okropnych. Snobistycznych i zarozumiałych, pragnących za wszelką cenę zdobyć władzę. To po części może ją tłumaczyć. Ale czy tak jest na pewno? Nie wiemy. Na pewno nas jeszcze zaskoczy.
Gdybać można by w nieskończoność...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pyza
PostWysłany: Sob 19:59, 10 Kwi 2010 
Trzecie formatowanie
Trzecie formatowanie

Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


afrodyta na pewno gdzieś tam się zagubiła, popełnia błędy ale gdzieś głęboko są w niej iskierki dobroci i jest w stanie się zmienić co pewnie będzie się działo w kolejnych częściach domu nocy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
inspiracyjnaa
PostWysłany: Czw 18:31, 06 Maj 2010 
Wybranie

Dołączył: 06 Maj 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5


Wydaje mi się, że Afrodyta nie chce nic zrobić ZOey, ale jednak jakaś tajemnicę skrywa, na pewno!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 4
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Forum www.domnocy.fora.pl Strona Główna  ~  Zdradzona

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach