Forum www.domnocy.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    / Rozmowy o książkach   ~   Który wizerunek wampira w literaturze jest Ci bliższy?
Klaudia
PostWysłany: Wto 8:23, 27 Kwi 2010 
Trzecie formatowanie
Trzecie formatowanie

Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z chmur:*


Violet napisał:
Klaudia napisał:
Violet napisał:
Błagam, Cullenów ciężko nazwać wampirami :-/.. Takie "Wampirze cioty" .


Tutaj chyba trochę obrażasz autorkę i fanów



Lubie Sage, ale wampiry w niej sa jakie sa - ciotowate na maxa, nic wspolnego z wampirami nie maja ;-/...


Tutaj się z tobą nie zgodzę. Piją krew, może i nie ludzką ale jednak, są piękne, nieśmiertelne, wytrzymałe, silne. Właśnie to, że nie są brutalne, nie mordują, są dobre mi się w nich podoba. Teraz gdzie nie spojrzeć pełno jest przemocy, a Stephenie Meyer ukazała wampiry w innym świetle. Ludzie wyobrażają sobie je tak jak je stworzył autor Draculi, a może wcale tak nie jest. Równie dobrze można nazwać wampiry Domu Nocy "wampirzymi ciotami" jak to określiłaś, bo co? Umierają, po jakimś czasie, ale jednak, muszą przejść przemianę, nie mają jadu, tworzą im się jakieś tatuaże. Wszyscy wpoili sobie wizję bezmyślnego, krwiopijczego potwora, który nie robi nic tylko zabija i myśli o sobie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Violet
PostWysłany: Wto 8:37, 27 Kwi 2010 
Najwyższa Rada Nyks
Najwyższa Rada Nyks

Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Ale dla mnie właśnie wizerunek wampira - krwiopijcy, jest bliższy.
Wole Lestata i inne wampiry pani Rice, niż Cullenów. Wole Volturi, Victorie, Jane...

Jestem czytelnikiem troche starszej daty niż ty. Pierwsze książki po które sięgałam, właśnie tak zawsze prezentowały wampira - zły, mroczny, krwiopijca - morderca.
Więc czy wizerunek łagodnego wampira do mnie przemawia? Hmmm... Średnio... To wszystko za słodkie, zbyt idealne. Ale mówie - książka Meyer jest złagodzona do granic możliwości...

Ojcem wszystkich wampirów jest B. Stocker i jego Dracula... Matka Anne Rice...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claudia
PostWysłany: Wto 8:43, 27 Kwi 2010 
Naznaczenie

Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Modlin Twierdza


Zgadzam się z Violet. Też wolę te "złe" wampiry, a nie te przesłodzone i wyidealizowane.
Chociaż oczywiście do Cullenw nic nie mam i bardzo lubię "Zmierzch", ale jednak nie przemawiają do mnie tak jak Volturi, albo Damon z PW. Lubię te zagrożenia ze strony wampirów.

Violet napisał:

Ojcem wszystkich wampirów jest B. Stocker i jego Dracula... Matka Anne Rice...


Dobrze powiedziane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaudia
PostWysłany: Wto 9:01, 27 Kwi 2010 
Trzecie formatowanie
Trzecie formatowanie

Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z chmur:*


Violet napisał:
Ale dla mnie właśnie wizerunek wampira - krwiopijcy, jest bliższy.
Wole Lestata i inne wampiry pani Rice, niż Cullenów. Wole Volturi, Victorie, Jane...


Jasne, fajnie, ja też lubię Volturi czy Lestata (tego ostatniego widziałam w filmie, a do czytania książki się przymierzam), ale to nie powód by mówić o Cullenach "wampirze cioty".

Violet napisał:
Jestem czytelnikiem troche starszej daty niż ty. Pierwsze książki po które sięgałam, właśnie tak zawsze prezentowały wampira - zły, mroczny, krwiopijca - morderca.


Wiek nie ma tu nic do rzeczy, czy ktoś ma 10 lat, 15, 20 czy 69. Ja pierwszą poważną książką, którą czytałam to był Harry Potter, a tam jest wampir ukazany też inaczej. Każdy ukazuje go inaczej, Stephenie Meyer, Anne Rice, B. Stocker, J.K Rowling, czy film o wampirach, które spalają się w świetle, tylko ich przywódca nie (nie pamiętam nazwy filmu).

Violet napisał:
Więc czy wizerunek łagodnego wampira do mnie przemawia? Hmmm... Średnio... To wszystko za słodkie, zbyt idealne. Ale mówie - książka Meyer jest złagodzona do granic możliwości...


O gustach się nie dyskutuje.


Ostatnio zmieniony przez Klaudia dnia Wto 9:03, 27 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Violet
PostWysłany: Wto 9:27, 27 Kwi 2010 
Najwyższa Rada Nyks
Najwyższa Rada Nyks

Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Klaudia napisał:



Violet napisał:
Jestem czytelnikiem troche starszej daty niż ty. Pierwsze książki po które sięgałam, właśnie tak zawsze prezentowały wampira - zły, mroczny, krwiopijca - morderca.



Wiek nie ma tu nic do rzeczy, czy ktoś ma 10 lat, 15, 20 czy 69. Ja pierwszą poważną książką, którą czytałam to był Harry Potter, a tam jest wampir ukazany też inaczej. Każdy ukazuje go inaczej, Stephenie Meyer, Anne Rice, B. Stocker, J.K Rowling, czy film o wampirach, które spalają się w świetle, tylko ich przywódca nie (nie pamiętam nazwy filmu).



Właśnie... Pierwsza poważna książka był Harry Potter... Ja za to bardzo szybko sięgnełam po Kroniki wampirze, czy Dracule. Niestety, Pottera w moim wypadku nie nazwę powazną lekturą... Zaczełam to czytać 10 lat temu, jako 13 latka... Gdzie już wtedy gustowałam w książkach z działu dla dorosłych - głównie w horrorach czytanych przez tatę...

Skończyłam serie, jako dorosła kobieta, mająca już własnego potomka...
Patrząc na to z perspektywy czasy, to co mnie wtdy przerażalo, teraz mnie bawi... Więc rozwój emocjonalny danej osoby też dużo zmienia...

Klaudia napisał:
Violet napisał:
Ale dla mnie właśnie wizerunek wampira - krwiopijcy, jest bliższy.
Wole Lestata i inne wampiry pani Rice, niż Cullenów. Wole Volturi, Victorie, Jane...


Jasne, fajnie, ja też lubię Volturi czy Lestata (tego ostatniego widziałam w filmie, a do czytania książki się przymierzam), ale to nie powód by mówić o Cullenach "wampirze cioty".


Jak napisałaś "o gustach się nie dyskutuje"...
Tyle z mojej strony. To, że ktoś uwielbia słodkie wampirki, nie znaczy, że muszę się z tym zgadzać...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaudia
PostWysłany: Wto 10:05, 27 Kwi 2010 
Trzecie formatowanie
Trzecie formatowanie

Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z chmur:*


Violet napisał:
Klaudia napisał:



Violet napisał:
Jestem czytelnikiem troche starszej daty niż ty. Pierwsze książki po które sięgałam, właśnie tak zawsze prezentowały wampira - zły, mroczny, krwiopijca - morderca.



Wiek nie ma tu nic do rzeczy, czy ktoś ma 10 lat, 15, 20 czy 69. Ja pierwszą poważną książką, którą czytałam to był Harry Potter, a tam jest wampir ukazany też inaczej. Każdy ukazuje go inaczej, Stephenie Meyer, Anne Rice, B. Stocker, J.K Rowling, czy film o wampirach, które spalają się w świetle, tylko ich przywódca nie (nie pamiętam nazwy filmu).



Właśnie... Pierwsza poważna książka był Harry Potter... Ja za to bardzo szybko sięgnełam po Kroniki wampirze, czy Dracule. Niestety, Pottera w moim wypadku nie nazwę powazną lekturą... Zaczełam to czytać 10 lat temu, jako 13 latka... Gdzie już wtedy gustowałam w książkach z działu dla dorosłych - głównie w horrorach czytanych przez tatę...

Skończyłam serie, jako dorosła kobieta, mająca już własnego potomka...
Patrząc na to z perspektywy czasy, to co mnie wtdy przerażalo, teraz mnie bawi... Więc rozwój emocjonalny danej osoby też dużo zmienia...

Klaudia napisał:
Violet napisał:
Ale dla mnie właśnie wizerunek wampira - krwiopijcy, jest bliższy.
Wole Lestata i inne wampiry pani Rice, niż Cullenów. Wole Volturi, Victorie, Jane...


Jasne, fajnie, ja też lubię Volturi czy Lestata (tego ostatniego widziałam w filmie, a do czytania książki się przymierzam), ale to nie powód by mówić o Cullenach "wampirze cioty".


Jak napisałaś "o gustach się nie dyskutuje"...
Tyle z mojej strony. To, że ktoś uwielbia słodkie wampirki, nie znaczy, że muszę się z tym zgadzać...



Ok, ja nie mówię, że nie masz prawa sie z tym nie zgadzać, po prostu mnie osobiście zabolło określenie Cullenów "wampirzymi ciotami", rozumiem, ktoś może ich nie lubić, ale to nie jest powód żeby ich tak nazywać, każdy ukazuje je inaczej. A przynajmniej ja się czuję urażaona bo bardzo ich lubię.
Tak Harry Potter, bo od tej książki zaczęłam czytać też inne na własną rękę, a nie tylko lektury. Fantastyka jest fantastyką, nie ważne w jakiej postaci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Violet
PostWysłany: Wto 10:14, 27 Kwi 2010 
Najwyższa Rada Nyks
Najwyższa Rada Nyks

Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Pod słowem "lektury" miałam na myśli książki ogólnie, a nie lektury szkolne...

Jako, że każdy ma prawo do swojego zdania, jak i również, do wyrażania go, zdania nie zmieniam. "Wampirze cioty", to określenie pasuje do Cullenów idealnie, wg mnie oczywiście...

A jako, że są to postacie KSIĄZKOWE I W 100% FIKCYJNE, nie widze powodu do jakiegokolwiek oburzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaudia
PostWysłany: Wto 11:18, 27 Kwi 2010 
Trzecie formatowanie
Trzecie formatowanie

Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z chmur:*


Violet napisał:
Pod słowem "lektury" miałam na myśli książki ogólnie, a nie lektury szkolne...


Ja też nie.

Violet napisał:

Jako, że każdy ma prawo do swojego zdania, jak i również, do wyrażania go, zdania nie zmieniam. "Wampirze cioty", to określenie pasuje do Cullenów idealnie, wg mnie oczywiście...

A jako, że są to postacie KSIĄZKOWE I W 100% FIKCYJNE, nie widze powodu do jakiegokolwiek oburzenia.


Takie małe pytanie: wiesz co to asertywność?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@lma
PostWysłany: Wto 11:31, 27 Kwi 2010 
Najwyższa Rada Nyks
Najwyższa Rada Nyks

Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: opolskie


Klaudia napisał:
Violet napisał:

Jako, że każdy ma prawo do swojego zdania, jak i również, do wyrażania go, zdania nie zmieniam. "Wampirze cioty", to określenie pasuje do Cullenów idealnie, wg mnie oczywiście...

A jako, że są to postacie KSIĄZKOWE I W 100% FIKCYJNE, nie widze powodu do jakiegokolwiek oburzenia.


Takie małe pytanie: wiesz co to asertywność?


A ty wiesz?

Przecież Violet wyraża swoje zdanie nie obrażając nikogo przy tym


Ostatnio zmieniony przez @lma dnia Wto 11:32, 27 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaudia
PostWysłany: Wto 12:00, 27 Kwi 2010 
Trzecie formatowanie
Trzecie formatowanie

Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z chmur:*


Wiem.
Rozumiem, wyrażanie własnego zdania itd., ale mimo, że są to postacie książkowe i w 100% fikcyjne czuję się trochę urażona takim nazywaniem ich.

Dopisuję: Violet nazwała ich "wampirzymi ciotami" wyrażając przy tym swoje zdanie, mnie się to nie podoba. Kończymy temat i wracamy do wampirów.


Ostatnio zmieniony przez Klaudia dnia Wto 12:03, 27 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claudia
PostWysłany: Wto 12:06, 27 Kwi 2010 
Naznaczenie

Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Modlin Twierdza


To już trochę przesada. Violet wyraziła po prostu swoją opinię. Ma prawo do posiadania własnego zdania... Ty masz inny pogląd na tą sprawę, a ona ma inny, ale nikt tu nie powinien czuć się urażony. Jak już było wspomniane: to tylko postacie fikcyjne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Violet
PostWysłany: Wto 12:50, 27 Kwi 2010 
Najwyższa Rada Nyks
Najwyższa Rada Nyks

Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hola hola...

To już nie można mieć odmiennego zdania?
Mówią "skacz" to skaczesz, mówią "wielb Cullena" to mam wzdychać na samo wspomnienie jego imienia?

Nie popadajmy w przesadyzmy. Klaudio, nie narzucam Ci swojego zdania, tylko je wypowiadam.
Mówimy cały czas o postaciach fikcyjnych, więc nie rozumiem jakiegokolwiek oburzenia tutaj! Możesz czuć się urażona, jak bym obraziła Twoja kolezanke, a nawet psa czy kota. Ale postacie z książki? Błagam litości :-/

Koniec tematu!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SouxieAzariel
PostWysłany: Wto 13:00, 27 Kwi 2010 
Naznaczenie

Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LW


Hmm.. Czytając wasze rozmowy w tym temacie doszłam do wniosku, że za dużo o wampirach nie mówicie tylko o gustach...-,-


A więc, który wizerunek wampira z literatury jest mi bliższy. Zdecydowanie Dracula, czytałam o nim zanim pani Stephanie przyszedł do głowy pomysł zrobienia Cullenów. Byłam młoda, nawet bardzo kiedy pierwszy raz spotkałam się z tymi krwiożerczymi bestiami w literaturze, a więc to je uważam za bardziej mi bliższych, mimo to lubie zmierzch, ale te wampiry są jak dla mnie nudne i mało w nich prawdziwej bestii... Ale odrazu mówie ja tylko wyrażam moje zdanie, żebym zaraz przypadkiem nie dostała klawiaturą w głowe za to co lubie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia
PostWysłany: Śro 11:49, 28 Kwi 2010 
Wybranie

Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Lubię jak wampiry mają uczucia ,są podobni chociaż trochę do ludzi..Lubię też takie niebezpieczne ,a nie takie co muchy by nie skrzywdzili:D ...Pierwszy raz miała styczność z wampirami w Sadzę Zmierzch były fajne ,ale trochę za bardzo łagodne choć mi o za bardzo nie przeszkadzało ,ale ak bym miała wybierać to jednak najbardziej podobały mi się wampiry z sagi "Dom Nocy"-podobało mi się to jak ludzie je "tolerowali",Mam na myśli to ,że wiedzieli doskonale o ich istnieniu i nie wiali gdzie pieprz rośnie ,gdy ich spotkali(są oczywiście wyjątki)... Jezyk

Ostatnio zmieniony przez Amelia dnia Śro 11:52, 28 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AliceSz
PostWysłany: Czw 13:01, 10 Cze 2010 
Wybranie

Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Motyw wampiryczny zaczął się w romantyzmie. Już Byron o nich pisał w "Giaurze". Ale wilką sensacją obiegła książka Johna Polidori'ego "Wampir", z którego Stoker wykreował "Draculę", a Anne Rice swoje wampirki. Zdecydowanie wolę te starsze wampiry, od których wszystko się zaczęło. Anne Rice była mistrzynią w swoich dziełach! Lestat jest zdecydowanie najlepszy! To on był inspiracją dla pani Smith, która stworzyła Damona.
Pseudo wampirki Meyer się do nich nie umywają. Stwierdzenie, że to "wampirze cioty" jest jak najbardziej trafne!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 4
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Forum www.domnocy.fora.pl Strona Główna  ~   / Rozmowy o książkach

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach