Erik Night

Wybranie

Moim zdaniem Eric w Wybranej pokazuje swoje prawdziwe "ja". Wyzywa Zoey od " najgorszych" , nie daje jej nic wytłumaczyć. Wcześniej myślałam , że jest taki słodki i wgl. a teraz odwrotnie. Afrodyta miała chyba rację twierdząc , że wkurza się jak nie dostaje tego czego chce. On pojawi się w kolejnych częściach skoro przeszedł przemianę w Wybranej ?

Trzecie formatowanie

Wydaje mi się, że się pojawi. Tak Eric, chyba pokazał swoje "ja" w Wybranej.

Wybranie

Nie no sorry. Odwalacie już kompletnie z tym "prawdziwym "ja"". Jak już pisałam w pewnym komentarzu. To przecież ona zdradziła jego (nie wynikając już w jej uczucia do Lorena), miał prawo się wkurzyć i ją wykląć od najgorszych. Nie wiem jak będzie zachowywał sie później, ale jak na razie opinia że to on jest tym "złym" jest zdecydowanie niesprawiedliwa..

Wybranie

tak ale nawet Afrodyta stwierdziła, że kiedy nie dostaje tego czego chce to się wkurza.

Wybranie

Bo Afrodyta ma z nim na pieńku... A w ogóle broniła Zoey, co nie zmienia fakty, że Erik miał prawo się wściec.

Trzecie formatowanie

Fonin - mnie nie chodziło o to, że się wściekł na Zoey o to, że była z Lorenem, tylko o to, że wściekał się, że nie poszła na 300. Co do tego z Lorenem to nawet go rozumiem.

Wybranie

aa.. no chyba że..., ale mimo wszystko autorki ukazały go na końcu niekorzystnie jak na mój gust i to mi się strasznie nie podoba..

Wybranie

Jest niczego sobie. Lubię Go. Ale mi się go żal zrobiło jak przyłapał Zoey z Lorenem . ;(

Wybranie

Jak juz gdzieś pisałam, nie podoba mi się, że skoro Zoey jest główna bohaterką to wszystko jest jej wybaczone i wychodzi że co ona nie zrobi to i tak jest święta... I naprawdę (powtórzę się już 100 raz), bardzo brzydko potraktowano Erika. Bo czytając większość nastawia się do niego źle po tym jak bardzo trafnie określił Zoey. I jestem w pełni za ta opinią..

A tak po za tym nie napisałam jeszcze co sądzę o Eriku tak ogólnie. Ogólnie to podbił moje serce juz w pierwszej scenie (niestety tej mało efektownej z Afrodytą) nie wiem czemu, ale od razu bardzo go polubiłam. A ta scena z pocałunkiem na nadgarstku. Bomba
I kompletnie nie zgadzam się z opinia, ze jest podobny do Zmierzchowego Edwarda... To, że ma maniery i jest romantyczny nie znaczy od razu, ze to istny Cullen..

Trzecie formatowanie

nie przepadałam za nim. ale po wybranej zrobiło mi się go żal z wiadomych przyczyn, jednak ogółem dalej wydaje mi się on taki nijaki i bezpłciowy. w sensie osobowościowym. jego teksty w ogóle nie są błyskotliwe, niewiele wnoszą. wydaje mi się takim stereotypowym ładniutkim głupkiem. chociaż w jego opisach nigdy nic takiego nie padło. ale odnoszę takie wrażenie. jedyny moment w którym pokazał pazur to bliższy kontakt z zoey no ale, że zjawił się loren do niczego więcej nie doszło. no i potem jak zrobił się podły dla z. jednak teraz zanim zoey odbuduje sobie jego zaufanie trochę to potrwa...ale zobaczymy jak to się dalej rozwinie. myślę, że będzie on kimś bardzo ważnym w całej serii.

Wybranie

W 1 części Erik mnie intrygował był tajemniczy i uwodziscielski w następnych częściach zachowuję się jak gówniarz i jest taki nijaki jak pisałam już w poprzednich tematach. Jego zachowanie wprost mnie irytuję, zachowuję się gorzej niż Heath, który w Wybranej był o wiele bardziej autentyczny niż Erik.

Wybranie

W "Wybranej" Byłam BARDZO po stronie Erika. Zo zachowała się okropnie. Najpierw całowała się z Lorenem, a zaraz potem biegła do Erika. Jest to typowy amant, którego raczej nie zabrakłoby w książce. Podoba mi się, że nie było tak jak w Zmierzchu i wydaje mi sie, że oni już do siebie nie wrócą, bo na okładce (6 tomu chyba), a ma być 9. Przytula się z jakimś szósto formatowcem, który przeniósł się z Chicago z tamtego Domu Nocy nazywa się James Stark.

Trzecie formatowanie

Wybranie

To prawda choć w książce autorki ukazały go jako najlepszy ideał faceta(wampira) to jednak nie pokazał się za bardzo... jego ego było wielkie a mało wyrozumiały(wyjście do kina na 300). Choć Z zasłużyła sobie na gorzkie słowa mógł je powiedzieć jak by się spotkali na osobności a nie wśród osób trzecich...zachował się jak palant.

Wybranie

Ja jako facet go nie rozumiem, ja gdybym znalazł się w takiej sytuacji, nie wyzywał bym jej od najgorszych przy wszystkich ( chyba, bo nie wiem jakie emocje by mną targały). Zabrał bym ją na bok i wyjaśnił wszystko, jasne że bym nie zrozumiał dlaczego t zrobiła, ale nie wyzwał bym jej. Ostatnie zachowanie Erika jest całkiem normalne, bo on słyszał tylko jak Zoey kłóciła się z Neferet o tym, ale nic że podstawiła Lorena

Więc jeżeli Zoey mu wyjaśni, w co wątpię to coś z tego będzie, zostaną może przyjaciółmi, a że się dowiedział to myślę że zostanie w szkole jako zastępujący wampir Lorena, bo on też jest jak nie patrzeć poetą, albo zastąpi Nolan Mruga