Forum www.domnocy.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Dyskusje ogólne   ~   Ogólna krytyka serii
@lma
PostWysłany: Nie 23:20, 27 Gru 2009 
Najwyższa Rada Nyks
Najwyższa Rada Nyks

Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: opolskie


Nie ma chyba takiej książki, w której wszystko by się podobało. Zawsze można do czegoś się przyczepić. A skoro jest temat o "ulubionych fragmentach" ... Jezyk


Mi osobiście nie podobało się zrobienie z głównej bohaterki takiej naj naj... Wydało mi się to przesadzone do kwadratu i niebywale schematyczne.
A Wam co się nie podobało?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Pon 14:15, 28 Gru 2009 






Hm... według mnie skończyła się tak... dziwnie. Owszem pociąga to za sobą to że czytelnik nie może doczekac się kolejnej części Ale jak dla mnie za mało romantycznie Smutny(
Powrót do góry
Karolaaa
PostWysłany: Pon 18:29, 28 Gru 2009 
Wybranie

Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice


Zgadzam się stuprocentowo z Córą Ciemności. Zakończenie dziwne. Miało być tajemnicze, trzymające w napięciu... a wyszło jakieś takie "niedorobione".;> No i ogólnie... za mało "bliskości" między bohaterami (Zoey i Erikiem). Brakuje mi.. hm.. no właśnie tej romantyczności czy namiętności.;>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Pon 18:49, 28 Gru 2009 






No, mi też mi też !!
Chociaz wiecie... nie mozemy oczekiwac seksu juz tak w pierwszej czesci... hahaha !
przepraszam ze demoralizacje, aczkolwiek taka juz moja natura;>

Najwiekszym błędem autorki(ek) było nadanie najwiekszej zołzie imienia Afrodyta. jakoś mi to do niej nie pasuje ! ;(


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 18:50, 28 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Annie.
PostWysłany: Pon 19:11, 28 Gru 2009 
Piąte formatowanie
Piąte formatowanie

Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hawaii.


Ja nie mogę strawić, że tłumacz spolszczył Aphrodite na Afrodytę. Nie mógł zostawić oryginalnego imienia? Uch.

Podobnie jak reszta - końcówka mi się również nie podobała. Happy-end, Zoey jest cudowna, wspaniała, Afrodyta odepchnięta na dalszy plan, ale mimo to wygraża, że Zoey jeszcze ją popamięta...
Wiem, wiem, to dopiero pierwsza część, więc nie ma co liczyć na jakąś ciekawą końcówkę. Happy-end być musi, nie ma wyboru. :lol:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Susan
PostWysłany: Pon 20:38, 28 Gru 2009 
Wybranie

Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań


Co mi się nie podobało?

- język, a raczej słownictwo... "ojciach", "party" itp. mnie niezwykle wkurzały i nic na to nie poradzę...
- bezsensowne wspominanie o obciąganiu, minetach itp. na dodatek mylenie tych dwóch pojęć przez autorki lub też tłumaczki..
- chwalenie się Zoey, że o obciąganiu wie wszystko
- w mniemaniu autorek wielka miłość między Erikiem a Zoey, która według mnie była ledwie zalążkiem czegoś co może się między nimi narodzić...

Jak na razie tyle Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
modliszka
PostWysłany: Pon 20:50, 28 Gru 2009 
Wybranie

Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Nie podobało mi się to, że:

1. Fabuła książki była zbyt przewidywalna, w związku z czym nie za bardzo trzymała w napięciu. Przecież od początku wiadomo, że Zoey załatwi Afrodytę i że będzie z Erykiem. W teorii literatury istnieje pojęcie "światów możliwych". Chodzi o to, że czytelnik na podstawie tego, co już przeczytał przewiduje (wyobraża sobie) to, co dopiero nastąpi. Zdecydowanie preferuję, gdy moje przewidywania nie spełniają się. Lubię, gdy autor jest w stanie mnie zmylić, zaskoczyć, wyprowadzić w pole. W tej książce absolutnie nic mnie nie zaskoczyło. Na przykład wówczas gdy Zoey przyłapała z Eryka z Afrodytą w korytarzu, od razu było wiadomo, że właśnie z tą dziewczyną główna bohaterka będzie miała na pieńku a Eryk będzie tym chłopakiem, który jej się spodoba. I tak przez całą książkę.

2. Świat przedstawiony w Naznaczonej był zbyt schematyczny, wyraźnie widać, że książka nie została dopracowana, autorki chciały wydać ją jak najprędzej i książka bardzo na tym ucierpiała. Postaci zostały ukazane zbyt powierzchniowo, Eryk jest jakiś taki...no właśnie nijaki. Nijakie są relacje Eryk-Zoey. Nijakie są ich rozmowy.

3. Początek książki w ogóle nie trzyma się kupy. Jak już pisałam w innym temacie - Zoey zostaje naznaczona przez Trackera a tego, kim jest Tracker nie wiemy właściwie do końca (poza tym, że jest wampirem), nie pojawia się ani razu w dalszym ciągu powieści. Po co właściwie Tracker miałby kogoś naznaczać? Ponoć to bogini Nyks wybiera sobie wyznawców. To nie ma sensu. Zresztą co później stało się z Trackerem? Zapadł się pod ziemię? :lol: I jak on właściwie naznacza? Wskazuje palcem, wygłasza formułkę i rach - ciach rozpoczyna się proces przemiany? Niby dlaczego?

4. Sposób w jaki główna bohaterka prowadziła narrację cholernie mnie irytował. Język miał być stylizowany na gwarę młodzieżową, ale wyszła z tego jedynie jakaś parodia. Kto niby używa takiego słowa jak na przykład "ojciach"? :lol: Ech nie wiem, może to jedynie kwestia tłumaczenia...

5. Mam dość bohaterek, które ucieleśniają w sobie wszystkie cnoty główne, dobro i roztropność całego świata. Mam dość bohaterek z piętnem nieszczęśliwego domu rodzinnego i takich, które bóg wie czemu są inne (oczywiście LEPSZE) niż reszta postaci. Mam po dziurki w nosie ślicznotek, w których zawsze musi zabujać się najprzystojniejszy facet w szkole. Czy Zoey naprawdę musiała być ukazana jak ósmy cud świata? Przecież gdyby była normalną, przeciętną, ale po prostu dobrą dziewczyną nasza sympatia do niej by nie wyparowała. Zupełnie nie rozumiem tych tendencji do idealizacji bohaterów.


Ostatnio zmieniony przez modliszka dnia Pon 20:51, 28 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eyes
PostWysłany: Pon 21:57, 28 Gru 2009 
Czwarte formatowanie
Czwarte formatowanie

Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


1) Mnie najbardziej zdenerwował koniec książki, jakby był urwany, że wygląda na to, że autorki myślały "coś jeszcze później dodamy", ale w końcu tak się zastanawiały nad zakończeniem, że w końcu zapomniały i zostawiły tak jak jest.
2) Niektóre wyrazy Zoey, ja nawet w swoim otoczeniu z takimi sie nie spotkałam. Autorki według mnie za bardzo chciały, by ta książka była młodzieżowa.
3) Tak jak juz wspomniała Susan
Cytat:
chwalenie się Zoey, że o obciąganiu wie wszystko
niby bohaterka mówi, że ona się nigdy nie dała i takie tam, ale przez ta gadkę wychodzi na to, że jednak się dała.
4) Idealna/interesująca/któryśtam cud świata/jedyna taka w świecie Zoey


Ostatnio zmieniony przez eyes dnia Pon 21:58, 28 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Wto 14:13, 29 Gru 2009 






Oj Tak... idealizm głównej bohaterki jest wprost rażący. Smutny
I przewidywalnosc dalszych losow w kazdym momencie ksiazki...
Dobrze, ze jest tam Afrodyta, przynajmniej wiadomo ze cos bedzie sie dzialo w dalszych czesciach;)
Powrót do góry
dagusia
PostWysłany: Śro 22:17, 30 Gru 2009 
Wybranie

Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jarocin;)


Nic dodać, nic ująć. W 100% zgadzam się z poprzednimi wypowiedziami. Niedopracowane wątki, wyidealizowana postać Zoey i koniec do przewidzenia.
No i słownictwo. Rzeczywiście, czasami mnie drażniło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Czw 14:39, 31 Gru 2009 






@lma napisał:
Mi osobiście nie podobało się zrobienie z głównej bohaterki takiej naj naj... Wydało mi się to przesadzone do kwadratu i niebywale schematyczne.A Wam co się nie podobało?


Zgadzam się w 100%
Powrót do góry
Gość
PostWysłany: Czw 15:03, 31 Gru 2009 






I jeszcze jedno: skoro zamierzaja wydac tyle tomów to powinni robic to szybciej, stanowczo szybciej !!!!!
Powrót do góry
eyes
PostWysłany: Czw 15:14, 31 Gru 2009 
Czwarte formatowanie
Czwarte formatowanie

Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Jak by tak wydawali co 5 miesięcy, to chyba prędzej zrobiłabym osiemnastkę Jezyk
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
PostWysłany: Czw 21:28, 31 Gru 2009 
Trzecie formatowanie
Trzecie formatowanie

Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London.


jak dla mnie bohaterka też jest za bardzo naj. kojarzy mi się ze wspaniałą osobą, która jest najwspanialsza, która wszystkich ratuje i ma wszystkie dary i wgle eh oh ah, co nie znaczy, że jej nie lubię... ale właśnie to mnie denerwuje.. że nie jest to rzeczywiste.. jest z najlepszym wampirem w szkole, jest ładna, ma przyjaciół, kochającą babcię i jest wyjątkowa. WTF?! XD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
duerre
PostWysłany: Pią 17:59, 01 Sty 2010 
Trzecie formatowanie
Trzecie formatowanie

Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Dla mnie najgorsze było to, że z pewnych ludzi zrobili wampiry. Jak przeczytałam, że Szekspir był wampirem to na początku myslałam, że coś mi się przewidziało, w drugim odruchu myślałam, że padnę ze śmiechu, a później chciałam wyrzucić książkę i już więcej się na nią nie natknąć Wesoly

Nie podobało mi się też słownictwo, chwilami zbyt wulgarne...

Nadanie Afrodycie tego imienia teź mi się na początku nie zbyt dobrze zgrywało, ale teraz mam inne zdanie, bo w drugiej części jest to ładnie wyjaśnione Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 5
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Forum www.domnocy.fora.pl Strona Główna  ~  Dyskusje ogólne

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach