Stevie Rae Johnson

Dorosły wampir

Pisząc zacytowany post miałam na myśli to, że Stive zmienila się, ale na gorsze dlatego, bo dostala jakieś tajemnicze moce i tak naprawdę nie wiadomo przecież co Afrodyta mogła zaobserwować podczas mieszania w tunelach. Chodziło mi o to, że nie wiadomo co Stvie robi kiedy jest sama, a nawet sama powiedziała, że jest teraz bardziej skomplikowana, dalej musi wybierać mędzy dobrem, a zlem. Musi walczyć sama ze sobą i te jej dziwne moce, kontrola umysłów i jednoczenie sie z ziemią.
Sama mam mieszane uczucia, ale boję się, że Stve Rae zmienila sie raczej w tą zlą..... no może nie do końca, bo przecież dalej bogini nad nią czuwa, miejmy nadzieję. Niepewny

Okaże się i tak kto ma rację w następnych częściach, chciałabym zobaczyć przedstawiony świat oczami Stieve Rea, żeby bardziej ją poznać, tę inną naszą wieśniarę....hehe!

Dorosły wampir

Stevie jest moja ulubiona, oczywiście zaraz po Afrodycie. Podoba mi się, że jest taka wesoła i beztroska, ale kiedy jest poważna sprawa, ona potrafi pomóc.

Dorosły wampir

Zgadzam sie kiedyś tak bylo, ale czy jest tak dalej?
Szczerze w wątpię, szczegolnie potym co widnieje na tylnej okladce piatej części.
Pożyjemy i zobaczymy. Wesoly

Ja też ją lubię zaraz po postaci Erin... w pierwszej części starsznie mi się spodobalo to jaka jest.

Wybranie

Stevie jest moją ulubioną bohaterką ... podziwiam ją za to , że potrafi na początku gadać o jednej rzeczy , a potem nagle zmienić temat ... Mruga

Po śmierci może się trochę zmieniła , ale ja ją nadal lubię. Mruga

Ona nie zrobi krzywdy Zoey tylko trzyma niektóre sprawy dla siebie , żeby Zo sie nie dowiedziała , bo może boi się , że najstraszniejsza prawda oddzieli Zo i Stevie od siebie ...

Dorosły wampir

Może i tak wiem jak to jest, tak trudno się rozmawia z bliskimi osobami. Mam jednak nadzieję, że powie o wszystko Zoey i ta jej wybaczy.... w końcu inni jej wybaczyli te wszystkie kłamstwa to teraz Z. powinna się jakoś odwdzięczyć.

Czwarte formatowanie

Stevie po tej zmianie stała się trochę inną osobą niż byłą przedtem. Ukrywa tajemnicę przed Zo, ale na pewno robi to, ponieważ myśli, ze to dla niej lepsze i raczej nie jest jej z tym łatwo. Jest ona zaufaną osobą i można pozazdrościć Zoey takiej przyjaciółki Mruga

Wybranie

Stevie hmm..... jest jedną z moich ulubionych gdy czytałam ,,Zdradzoną" omal sie nie popłakałam gdy Stevie umierała. Smutny

Ale na szczęscie tak sie nie stało znaczy umarłam ale była żywa chodziła, mówiła wszystko wporzo ale chyba to nie ona.
Mniejsza z tym fakt że przezyła czatuje na 3 i 4 częśc w bibliotece (ktoś ja wypożyczył) oby czekanie nie trwało wiecznie. Cytałam te książki nawet w szkole na przerwach i wychowawczej. Jak je oddała czułam się jakaś taka pusta coś w rodzaju osamotnienia jescze pokłuciłam się z kumplami z klasy i to wszystkimi oczywiście dziewczyny niektóre stanęły po ich stronie więc ta przaktycznie jestem ja i 5 koleżanek reszta klasy to idioci. MIŁYCH WRAŻEŃ Z KSIĄŻEK.

Dorosły wampir

Stevie Rae w Spalonej był naprawdę ekstra.
Za wszeklą cenę chciała uratować Zoey, ale nie tylko ją. Dziewczyna ratowała również Rephaima. Który jak się okazało nie jest taki zły jak by się mogło wydawać. Wesoly

Wydaje mi się, tez że znalazła w nim kogoś naprawdę niezwykłego, który dzięki niej się zmieni, a i ona będzie być może szczęśliwa.
Chociaż nie będzie to łatwe.

Wybranie

Zdecydowanie Stevie Rae to moja ulubiona postać.
Jej skromność,ale też zaradność,no i lojalność wobec innych.
Poza tym to taka prosta,zwykła,"dziewczyna".

Dorosły wampir

Stevie Rae podobała mi się w Przebudzonej.... chciała za wszelką cenę uratować Rephaima, ta końcowa scena była nieziemska. Dziewczyna ma naprawdę trudne życie, ja bym tak nie mogła.... wierzyła do końca w to, że można uratować jej chłopaka. Cieszę się, że zaufała własnemu sercu. Ona jest naprawdę odważna aby postąpić w sposób w jaki postąpiła, to było naprawdę niezwykłe.
Szkoda tylko, że bała się zaufać Zoey.... ale pewnie każda z nas by się bała.

Wybranie

Stevie Rae jest jedną z moich ulubionych postaci. Przed śmiercią była traktowana jako zwykła adeptka, która nic nie znaczy mimo, iż już wtedy posiadała dar komunikacji z ziemią. Dopiero kiedy stała się czerwoną wampirką, w książce częściej spotykamy się z jej postacią w roli głównej i bardzo mnie to cieszy, ponieważ ileż można opowiadać o Zoey i jej chłopakach. Podoba mi się charakter Stevie - czasami bywa tajemnicza, mimo to potrafi być prawdziwą przyjaciółką i nie rządzi się jak Zo. Wolałabym, żeby to ona była tą najbardziej utalentowaną kapłanką. Jest odważna i gdy trzeba - potrafi zaryzykować - nie zabiła Rephaima, uwierzyła, że on może się zmienić, mimo iż był zrodzony z gniewu i gwałtu. Przyznam, że moment śmierci Stevie mnie wzruszył, ważne jednak, że nie pozbyli jej się na dobre i wróciła - najpierw jako złowroga, umarła adeptka, a następnie jako czerwona wampirka. Wiele przeżyła i jest moim zdaniem godna tytułu najwyższej czerwonej wampirskiej kapłanki. Liczę oczywiście na więcej historii ze Stevie w roli główniej.

Dorosły wampir

Ja również lubię Stevie Rae. Wesoly

Jestem z nie naradę dumna i cieszę się z tego kim się stała, bo stała się naprawdę godna jeszcze bardziej tego kim jest- najwyższą czerwną wampirzycą. Wiem, że zwątpiłam w jej dobroć. Podoba mi się też, że autorki skoczyły wreszcie z opisywaniem punktu Zoey, a wzięły też pod lupę inne podacie. Stevie Rea stalą się równie ważna jak Zoey, a i jestem przekonana że ona jest lepsza pod wieloma względami niz głowna bohaterka. ma większe doświadczenie z Ciemnością niż Zoey. Jest bardziej pewna siebie i bardzo odważana. poza tym nie użala się nad sobą. tylko podejmuję walkę z zyciem. Za co ją podziwiam.

Wybranie

Stevie Rea jest fajna i miłą osoba, która często zachowuje się dojrzalej od główniej bohaterki. Cieszę się z tego, że oficjalnie została Najwyższą kapłanką czerwonych wampirów oraz z jej związku z Rephaimem. To było piękne kiedy Nyx mu wybaczyła, ale wkurzyło mnie Kiedy Stevie tak stała za Rephaimem i go broniła przed Smokiem. Była wtedy za troskliwa. Ale mimo to ja lubię.