Afrodyta LaFont

Wybranie

na początku jak tylko czytałam o Afrodycie byłam lekko nabuzowana . wiecie , denerwowała mnie i miałam jej dosyć . jednak podczas czytania drugiej części pokazała nam się z innej strony , dowiedzieliśmy się więcej na jej temat . i przyznam że całkiem ją polubiłam . jest z pewnością piękna i może mieć każdego . wredna i mściwa . ale ma w sobie coś takiego .. że pociąga ; ) ; p
a te blond włosy , mrau . ; *

Wybranie

Dokładnie tak sobie wyobrażałam Afrodytę jak na powyższym zdjęciu:)

Wybranie

a mnie dreszcze przeszły ;|

Trzecie formatowanie

Wybranie

Ja czytając książkę miałam wrażenie że Afrodyta próbuje się przełamać.Jakby non stop coś grała przed innymi i przed sobą.Wyglądało to tak jakby chciała pomóc Zo ale coś wewnątrz ją powstrzymywało.Na moje to jest CHYBA możliwe że się w którejś z części pogodzą.

Wybranie

No własnie , dziwne jestr dla mnie to, że pomagała Zoey w 2 czesci,

SPOILER!!!

a ja czytałam takie różne scenariusze, że wkolejnych czesciach będą przyjaciółkami, ehh?

L: Spoilery się zaznacza właśnie w taki sposób jak to ja zrobiłam! nie każdy chce się dowiedzieć z forum co będzie dalej. Kolejny taki wybryk i zasłużysz na ostrzeżenie

Wybranie

Ja Afrodytę zawsze lubiłam, ma charakter i jest prawdziwa. Zawsze pozostaję sobą. Co z tego, że jędza? Przeciez każdy z nas ma w sobie taką cząstkę Afrodyty, która w nas siedzi i chce się wydostać xD
Jej teksty mnie powalają, chciałabym żeby Zoey się z nią przyjaźniła i olała swoją świtę.

Trzecie formatowanie

też bardzo lubię postać afrodyty. jest taką odskocznią od tych miłych i wspaniałomyślnych;] no i jej teksty faktycznie są boskie. wiecie co ona by mi pasowała do damona z pamiętników wampirów xdd

Wybranie

Naznaczenie

Wg mnie Afrofyta jest najciekawszą postacią w tej książce. Szczerze mówiąc nie wyobrażałam sobie jej tak jak na dołączonym zdjęciu do tego postu. Broń Boże, żeby tak była jak film będzie... No, ale cóż wrócmy do jej charakteru, na pewno nie jest czarnym charakterem w tej sadze, ma swoje pewne odchyły, ale wydaje się miłą dziewczyna, która chce pomagac, lecz ta jej przeszłośc i rodzice wcale jej w tym nie pomagają...

Wybranie

Jak przeczytałam "Wybraną"
To wręcz polubiłam Afrodyte Wesoly

(nie będę zdradzać dlaczego, bo może niektórzy jeszcze nie czytali Wesoly

)
Jestem strasznie ciekawa jak będzie się zachowywać w następnych tomach

Wybranie

Wybranie

A moją sympatie zaczęła budzić dopiero po rozmowie z rodzicami w "Zdradzonej"
Tak powoli, powoli aż ją polubiłam.
Rodziców miała strasznych [Brr]
I dlatego Zo. Zaczęła jej współczuć (a ja razem z nią Wesoly

)

Wybranie

Mam odczucia że Afrodyta wcale nie jest taka przebojowa tylko udaje. W środku jest słaba. W sumie mogę powiedzieć że w 3 części zaczęłam wobec niej mieć cieplejsze uczucia, szczególnie na końcu.

Wybranie

Zaczęłam czytać już wybraną... Afrodyta faktycznie wszystkich zaskoczy i to w bardzo pozytywny sposób... Mimo, że w pierwszej części zachowuje się naprawdę okropnie jej zachowanie się zmieni.. Czarnym charakterem okaże się jednak ktoś inny Wesoly