Podejście Zoey do wulgaryzmów

Naznaczenie

Co myślicie o podejściu Zoey do wulgaryzmów? Według mnie w porządku, ale za bardzo kładą na to nacisk w książce.

Najwyższa Rada Nyks

Wg. mnie podejście Zo do przekleństw jest zabawne Wesoly

, a jak już zdarzy jej się powiedzieć coś "brzydkiego" to Afrodyta zawsze jej to wypomina Wesoly

Syn Ereba

mnie tez to bawi, ze Zoey daje innym wrazenie, ze się boi przeklinać, jakby w każdej chwili się miała zjawic mamusia, a biedna Zo, by dostała kare na komputer xDD

Dorosły wampir

Ale naprawdę, jest zdenerwowana, ale nie powie nic co by w połowie przypominało przeklniecie... Mnie to rozwala... A najbardziej jej zachowanie na uwagi Afrodyty Wesoly

Wybranie

według mnie jest spoko.
podobają mi się książki, gdzie jest nacisk na bezpośredniość.

Dorosły wampir

Hmm... w tym Zoey przypomina mnie Wesoly

. Więc całkowicie ją rozumiem. Nie potrafię się nawet zmusić do wypowiedzenia nazwy pewnej choroby na "Ch" (ani do napisania, jak widać Mruga

). Czyli znalazłam w tej książce bratnią duszę Mruga

. No i oczywiście dzięki temu jest śmieszniej.

Wybranie

Dla mnie jest to zupełnie normalne. Wesoly

Ja też nie przeklinam, a gdy mi się zdarzy wszyscy robią wielkie oczy, jakby się dziwili, że znam takie słowa. : D Niemniej jest to zabawne. W realu z moją osobą, jak i w książce z Zoey. A komentarze Afrodyty - bezcenne. Wesoly

Czwarte formatowanie

Hmm..W tym wypadku byłabym komentującą Afrodytą Jezyk

Zoey zachowuje się, jakby miała dostać po łapach za każdym razem kiedy przeklnie Wesoly

Wybranie

Naznaczenie

zoey jeśli chodzi o przeklinanie to jest bardzi grzeczniutka Wesoly

tak jak pisano wcześniej: rozwala mnie jak Afrodyta jej wypomina Wesoly

Najwyższa Rada Nyks

Jednak z czasem można zauważyć, że Zoey coraz bardziej dopuszcza się "skandalicznego" słownictwa Mruga

. Uwielbiam kiedy to robi Wesoly

Dorosły wampir

No widocznie święta nie jest...

Każdemu mogą nerwy puścić, więc nie dziwmy się, ale w jej wykonaniu te " skandaliczne" słowa są arcy zabawne Wesoly

Dorosły wampir

Co do przekleństw Zoey to się sieszę, że taka jest, bo sama nie lunie przeklinać.
Afrodyta jest strasznie wkurzająca z tymi przkleństwami, ale ją lubię. i podoba mi się, bo to do niej paasuje.

Dorosły wampir

Jednak czy gdyby nie było tych przekleństw to czy ta seria naprawdę była młodzieżówką... Może to duzo nie wnosi, ale utwierdza w przekonaniu dla kogo sa te książki przeznaczone Wesoly

Dlatego jestem za takim, urozmaiceniem ( niewielkim) jakim są te przekleństwa, albo nie wole te neologizmy Afrodyty Wesoly

Naznaczenie

Heh... Właściwie to ja tez nie przeklinam. W końcu przestałam, bo jak stwierdziła większość moich przyjaciół brzmi to... dziwnie i śmiesznie. W książce też jest podobnie. Ze wytrzeszczają gały jak Zoe powie coś na ,,k", ,,ch" lub inną kojarzącą się literką. Mruga

I zgadzam się, że komentarze Afrodyty są bezcenne i to nie tylko w takich sytuacjach. Mruga