Ilość części w serii

Trzecie formatowanie

strasznie dużo tych części. ale przynajmniej będę miała co czytać

Naznaczenie

O mamuniu. Aż tyle części. Ile kasy pójdzie na książki. Zbankrutuje! Ale trudno, nie ma to jak macać palcami te "wypukłości" na okładce [jeśli takie będą w kolejnych częściach].
Ale 12 czy 15 części to zbyt wiele. Przesadzili. Ale będziemy mieli co czytać . ; D
Pocieszające, nie będziemy się nudzić na starość.

Trzecie formatowanie

Wybranie

kasy pójdzie dużo, no, ale po co tak ciąnac? ciekawe, czy uda im sie nas zaciekawić...

Trzecie formatowanie

Ja uważam, że nie powinno być tyle części. Zważywszy na to, że było by te 15 części, dwie na rok, to gdyby cała seria już wyszła to ja miałabym 22 lata. No ludzie! Ile można? To przecież się stanie nudne, a autorkom nie będzie się chciało tyle wymyślać.

Trzecie formatowanie

też uważam, że powinno być o wiele mniej części.
nie wiem w ogóle czy jak już będę miała ponad 20 lat nadal będzie chciało mi się to czytać -.-
zresztą chyba nikt nie lubi tasiemców..

Wybranie

Znając życie to jeśli zrobią tyle tych części to będzie nudne,powtarzalne i mało pomysłowe.To może popsuć opinię ksiązki.

Trzecie formatowanie

Coś mi się zdaje, że jeżeli będzie tego tyle to wszystkim się to znudzi i nawet wydawnictwo nie będzie tego wydawać.

Wybranie

Boże... Aż nie mogę uwierzyć!
Po 5 części zacznę czytać e-booki...
Ale to lekka przesadza żeby było aż tyle części...

Wybranie

A od pierwszej części czytam to jako e-booki. Szkoda kasy. Skoro ma być aż tyle części to trudno. Chociaż boję się, że te następne będą takie naciągane jak teraz jest z "Pamiętnikami wampirów". Powinny się skończyć na 4 części. Myślę, że "Dom nocy" powinien mieć przynajmniej 5 części.

Wybranie

W USA na początku stycznia 2011 roku, ma wyjść 8 część...
Zapowiada się ciekawie Kwadratowy

Wybranie

ostaknio byłam w londynie i było 7 części plus jeszcze 1 jakas dziwna pomarańczowa

Dorosły wampir

Faktycznie telenowela. Moda na sukces... Moda na Dom Nocy... Lada moment to wszystko nam się pomiesza: Zoey spotyka się z Heathem, potem z nim zrywa, chodzi z Erikiem i jeszcze z Lorenem i znów z Heathem, Erik z nią zrywa, Zoey nie ma nikogo, potem jakimś cudem wraca do Heatha, ale potem z nim zrywa, w między czasie znajduje sobie trzech innych i też z nimi zrywa, Zoey jest sama, ale wraca do niej Erik i żyją dłuuugo i szczęśliwie, a po tym dłuuugim czasie się sobą nudzą i się rozwodzą, ponowne spotkanie z Heathem, który jest już bardzo stary, ale Zoey to nie przeszkadza... (zieeew) i tak dalej...
Oczywiście ta historia jest od pewnego momentu wytworem mojej wybujałej wyobraźni.

Najwyższa Rada Nyks

12 czy 15 części to już lekka przesada.Ciekawe co panie Cast mogą w dalszych częściach wymyśleć.Chyba,że będzie o tym,jak Zo została już starszą kapłanką.

Piąte formatowanie

Ale czy naprawdę fakt [przypuszczalnie], że Zo zostanie starszą kapłanką może być na tyle ciekawy by opisywać go w kilku częściach?
Aktualnie wiadomo, że już niedługo ma wyjść część ósma. Podejrzewam, że na tym się nie skończy i obawiam się, że autorki zrobią z tego naprawdę niezłą papkę. Niestety, możemy tylko sobie mówić, protestować i nie wiadomo co tam jeszcze. One i tak zrobią to jak im się spodoba. Miejmy tylko nadzieję, że z naprawdę ciekawej serii nie zrobi się cholerstwo.